Trzeba zaufać pracownikom. W jaki sposób kapitał społeczny wpływa na rozwój biznesu.

Trzeba zaufać pracownikom. W jaki sposób kapitał społeczny wpływa na rozwój biznesu.

Trzeba zaufać pracownikom. W jaki sposób kapitał społeczny wpływa na rozwój biznesu.

Polskiej gospodarce grozi pułapka średniego rozwoju, jeśli w najbliższych latach nie zwiększy się poziom kapitału społecznego w przedsiębiorstwach. Podczas warsztatu Komitetu Dialogu Społecznego KIG (KDS KIG) „Kapitał społeczny. Koncept naukowy czy dźwignia wzrostu gospodarczego” eksperci przedstawili wyniki najnowszych badań na temat kapitału społecznego w polskich firmach oraz diagnozę rozwoju sytuacji w niedalekiej przyszłości.

 

– Niektórzy twierdzą, że z kapitałem społecznym jest podobnie jak z potworem z Loch Ness. Wszyscy o nim słyszeli, ale nikt go nie widział – zagaił spotkanie Maciej Witucki, przewodniczący KDS KIG.

Celem badania „Problemy i wyzwania w organizacjach – znaczenie kapitału społecznego”, przeprowadzonego na zlecenie House of Skills, Forum Odpowiedzialnego Biznesu oraz KDS KIG, było właśnie „zobaczenie” kapitału społecznego i sprawdzenie, w jaki sposób jego braki są widoczne w działaniu przedsiębiorstw w Polsce. Podczas warsztatów, przeprowadzonych 11 października, Ewa Kastory, Senior Partner w House of Skills, skoncentrowała się na omówieniu wniosków, wynikających z badania.

– Nasuwają się dwie zasadnicze refleksje. Po pierwsze, im większa firma, tym częstsze problemy, związane z deficytem kapitału społecznego, takie jak brak przepływu informacji, czy brak współpracy między zespołami – mówiła Ewa Kastory – Po drugie, perspektywa kadry wyższego szczebla jest diametralnie inna niż menedżerów średniego szczebla i pracowników. Prezesi o wiele rzadziej dostrzegają negatywne zjawiska zachodzące w organizacjach.

Według Ewy Kastory polska gospodarka, jak i całe społeczeństwo, znajdują się obecnie w chwili przełomowej.

–  Powinniśmy dokonać jakościowej zmiany, przejścia z modelu opartego o kapitał ludzki na model, oparty o kapitał społeczny. Kapitał ludzki to między innymi wykształcenie, które posiadają pracownicy. Obecnie jego poziom w Polsce plasuje nas w europejskiej czołówce.

Natomiast zupełnie innym jest, według Kastory, kapitał społeczny. Składają się na niego procesy zachodzące pomiędzy ludźmi, wzajemne relacje i powiązania.

– Ich jakość i gęstość zadecyduje o tym, czy w ciągu najbliższych 5-6 lat wysiłek, który włożyliśmy w gromadzenie kapitału ludzkiego nadal będzie przynosił tak dobre rezultaty, jak do tej pory – dodała Ewa Kastory.

Prezentacja wyników badań stanowiła punkt wyjścia dla panelu dyskusyjnego, prowadzonego przez Justynę Dżbik-Kluge, dziennikarkę Radia Zet, w którym oprócz Ewy Kastory wzięli udział eksperci i reprezentanci instytucji współpracujących z KDS KIG.

Profesor Krzysztof Jasiecki z Centrum Europejskiego UW podniósł kwestię wzorów organizacyjnych, przenoszonych przez międzynarodowe korporacje na polski grunt. Mogłoby się wydawać, że skoro na Zachodzie poziom kapitału społecznego jest wyższy, firmy te wchodząc do Polski, przynosiły ze sobą również know-how w tym zakresie.

– Dla niektórych firm zagranicznych, działających w naszym kraju, przewaga konkurencyjna polega na tym, że nie stosują u nas standardów, wypracowanych w ich rodzimych krajach, tylko te lokalne.

Ta sytuacja powinna jednak w niedługim czasie ulec zmianie. Tadeusz Joniewicz, menedżer projektów Forum Odpowiedzialnego Biznesu podkreślił, że w związku z aktualną sytuacją na rynku pracy coraz ważniejsze będzie zarządzanie różnorodnością, które nie może się udać bez wysokiego poziomu kapitału społecznego.

– Sytuacja demograficzna prowadzi w tej chwili do pogłębiania deficytu pracowników. Dlatego coraz ważniejsze staje się budowanie relacji w firmie, dzięki którym starsi w naturalny sposób przekażą swoje doświadczenia młodszym, a młodsi podzielą się np. kompetencjami cyfrowymi ze starszymi.

Wypowiedzi dwóch ostatnich uczestników panelu miały nieco innych charakter niż poprzednie. Zarówno Artur Nowak-Gocławski, założyciel i szef biznesowej Grupy ANG, jak i Jacek Kowalski, członek zarządu ds. zasobów ludzkich Orange Polska, dzielili się własnymi doświadczeniami z budowania kapitału społecznego w organizacjach, gdzie pracują.

Artur Nowak-Gocławski wyliczał działania, które według niego przynoszą największe korzyści w budowaniu relacji i zaufania: partycypacja własnościowa pracowników, wolontariat pracowniczy, edukacja humanistyczna dla liderów, biblioteki zakładowe.

– Nasze działania mają na celu budowanie poczucia bezpieczeństwa u pracowników i klientów. Podstawową wartością jest dla nas szacunek we wzajemnych relacjach. O tym, że nam się udaje świadczą wyniki badania zaangażowania pracowników, w naszej firmie osiąga ono wysoki poziom 80%. Po prostu działania firmy muszą być tożsame z deklaracjami, kluczowa jest autentyczność firmy i jej liderów.

Jacek Kowalski przybliżył z kolei punkt widzenia eksperta ds. HR w międzynarodowej korporacji.

– Moją rolę jako członka zarządu ds. zasobów ludzkich można porównać do działań osiowego na kolei, który dba o to, żeby koła były odpowiednio naoliwione i cały pociąg mógł sprawnie dotrzeć do celu.

Jacek Kowalski nie ukrywał przy tym, że w dużej organizacji pojawia się więcej trudności z budowaniem kapitału społecznego niż w małej firmie.

– Trzeba przyznać, że menedżerowie nie widzą wszystkich problemów. To niemożliwie przy najszczerszych chęciach. Nie mam wątpliwości, że w relacje trzeba inwestować. My w Orange to robimy i wiemy, że zwrot z takich inwestycji jest zawsze wysoki, czasem tylko nieco odroczony w czasie. Ale trzeba też uważać, aby nie przedobrzyć, dlatego warto podążać za inicjatywami samych pracowników.

Stosunek menedżerów i prezesów wobec pracowników był tematem, który przewijał się w wypowiedziach wszystkich uczestników debaty. Mówił o tym Maciej Witucki otwierając warsztaty. Wątek ten wybrzmiał również na końcu spotkania. Ewa Kastory podsumowała:

– Nie musimy opiekować się pracownikami w naszych firmach. Trzeba pozostawić im trochę wolności.

Wszyscy byli zgodni, że fundamentem budowania relacji opartych na wolności i szacunku jest zaufanie. Bez wzajemnego zaufania nie tylko nasze przedsiębiorstwa, ale całe społeczeństwo ciągle pozostanie w tyle za krajami Zachodu.

 

Materiały do pobrania:

Prezentacja z warsztatu Komitetu Dialogu Społecznego

Raport z badania „Problemy i wyzwania w organizacjach – znaczenie kapitału społecznego”

Komunikat prasowy

 

Fotogaleria z wydarzenia: